Nawet Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, biznesową przygodę z serwisem społecznościowym rozpoczął… na studiach. To taka podpowiedź dla studentów, absolwentów i młodych pracowników naukowych uczelni wyższych. Tegoroczna edycja „Juniora Innowacji Podkarpacia” organizowanego przez Rzeszowską Agencję Rozwoju Regionalnego S.A. startuje dzisiaj, 29 stycznia, zaś zgłoszenia konkursowe można składać do 2 marca 2018 roku.
 
Od takiego konkursu, także na Podkarpaciu może się zacząć poważna przygoda z biznesem. 23- letnia Liudmyla Prochko dwa lata temu zajęła w nim trzecie miejsce, ale po raz pierwszy uwierzyła, że może się mierzyć z większymi wyzwaniami biznesowymi. Od tego czasu w ramach platformy startowej udało się jej zdobyć 800 tys. zł dotacji na start-up Robosoccer sp. z o.o., a w grudniu 2017 roku w Inkubatorze Technologicznym w Jasionce wystartowała z kolejną firmą Careers Ninja sp. z o.o.
 
Ideą konkursu organizowanego od 2007 roku jest promowanie przedsiębiorczości wśród studentów i młodych naukowców. W tym roku odbędzie się VIII edycja konkursu, a organizatorzy mają nadzieję, że liczba zgłoszonych pomysłów będzie nie mniejsza niż dwa lata temu, kiedy o tytuł „Juniora Innowacji Podkarpacia” ubiegało się 29 uczestników.
 
W konkursie mogą startować:
 
- studenci studiów stacjonarnych i niestacjonarnych,
 
- absolwenci studiów, ale ze stażem nie dłuższym niż 4 lata od czasu ukończenia edukacji,
 
- młodzi pracownicy naukowi podkarpackich uczelni wyższych posiadający dyplom magistra, ale bez tytułu doktora i z doświadczeniem w pracy badawczej nie dłuższym niż 4 lata po uzyskaniu tytułu magistra.
 
Wszyscy zainteresowani od 29 stycznia do 2 marca 2018 roku powinni złożyć podpisany formularz zgłoszeniowy, w którym opiszą swój pomysł na biznes. Spośród zgłoszonych propozycji komisja konkursowa do 19 marca wybierze 10 najlepszych pomysłów.
 
Osoby, które zakwalifikują się do najwyżej ocenionej „10”, wezmą udział w 4 - dniowych warsztatach prowadzonych przez dr Martę Czyżewską, cenionego trenera w środowisku start-upowym, która nie tylko podpowie młodym kandydatom na przedsiębiorców, jak napisać biznesplan, ale przeprowadzi z nimi intensywny kurs przedsiębiorczości.
 
Sztuka prezentacji w start-upowych przedsięwzięciach
 
Warsztaty są równie cenne, jak zaplanowane nagrody rzeczowe wartości ok. 4,5 tys. zł za zajęcie pierwszego miejsca oraz ok. 3,5 tys. zł za miejsce drugie i ok. 2 tys. zł za miejsce trzecie. Uczestnicy dowiedzą się, jak formalizować swoje biznesowe projekty, gdzie można na nie pozyskać środki, jak działają fundusze venture, w jaki sposób przygotować się do udziału w platformach startowych, a przede wszystkim nauczą się prezentacji i rozmów z inwestorami. Sesje pitchingowe to dziś bardzo popularna formuła wśród start-upowców, gdzie ma się zaledwie 5 minut, by przedstawić ideę swojego biznesu, jego zalety i ewentualne ryzyka. W tym czasie trzeba na tyle zaintrygować i przekonać do siebie inwestora, by ten zechciał kontynuować biznesowe rozmowy. Trudna, ale wysoko ceniona sztuka prezentacji w start-upowych przedsięwzięciach.
Po warsztatach biznesowych autorzy 10 najlepszych pomysłów będą mieli czas na przygotowanie biznesplanów – na tym etapie, w razie większych kłopotów, także będą mogli liczyć na drobne wskazówki ze strony trenera oraz pracowników RARR S.A. Dziesięć gotowych biznesplanów oceni komisja konkursowa i wybierze trzy najlepsze. W ostatnim, trzecim etapie konkursu, najciekawsze trzy koncepcje biznesowe będą się prezentować przed komisją, a ta zdecyduje o pierwszym, drugim i trzecim miejscu „Juniora Innowacji Podkarpacia 2018”.
Jest też bardzo prawdopodobne, że tegoroczne wręczenie nagród będzie miało uroczystą oprawę i odbędzie się przy okazji spotkania Parków Technologicznych działających w ramach programu Polska Wschodnia, a które zaplanowane jest w Inkubatorze Technologicznym w Podkarpackim Parku Naukowo – Technologicznym „Aeropolis” w Jasionce. Tam też młodzi, wyróżnieni przedsiębiorcy mieliby szansę pokazania swoich propozycji szerszej publiczności.
- Doskonale pamiętam tamte emocje – wspomina Liudmyla Prochko. – Po raz pierwszy spróbowałam działania na własny rachunek i… zdobyłam trzecie miejsce, co było zaskoczeniem, bo marzyłam o pierwszym (śmiech) . Jednocześnie była to dobra lekcja pokory. Udowodniłam sobie, że już coś potrafię, ale nie miałam złudzeń, jak dużo pracy przede mną, jeśli chcę skutecznie działać w biznesie.
Nagrodę otrzymała za „TeVita inteligentny system do tworzenia herbat ziołowych”. System przetwarza wprowadzoną przez użytkownika informację, szuka w bazie danych potrzebnych elementów, komponuje z nich różne rodzaje herbat i wyświetla użytkownikowi listę herbat dopasowanych do jego indywidualnych potrzeb.
- Ten pomysł ciągle czeka na realizację, ale absolutnie z niego nie rezygnuję. Uwielbiam herbaty ziołowe i sądzę, że wcielę go w przyszłości w życie – dodaje Liudmyla Prochko.
T a absolwentka „Turystki i Rekreacji” w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, która na studia do Polski przyjechała spod Równego na Ukrainie, ale nie było w tym przypadku, gdyż jej rodzina pochodzi z Krempnej w Beskidzie Niskim , skąd po II wojnie światowej zostali wysiedleni, ostatnie dwa lata wykorzystała na rozwijanie kolejnych, większych pomysłów biznesowych.
 
Od Juniora Innowacji Podkarpacia do platformy startowej
 
Po drodze była jeszcze praca dla dwóch spółek informatycznych Cervi Robotics i ServoCode, ale to, w co najbardziej dziś się angażuje, związane jest z Careers Ninja sp. z o.o., której jest właścicielką. Firma zajmuje się tradycyjną i zdalną rekrutacją informatyków dla firm z branży IT, a ci są wyszukiwani spośród polskich, ukraińskich i białoruskich specjalistów.
 
- Z Rzeszowem jestem związana od ponad 5 lat i to naprawdę dobry dla mnie czas. Czekają też kolejne wyzwania i pomysł na kolejną firmę do następnej edycji platformy startowej, w której na pewno wezmę udział - zapowiada młoda właścicielka Careers Ninja. - W życiu warto podejmować każde wyzwanie biznesowe - doświadczenia zawsze procentują. Od startu w „Juniorze Innowacji Podkarpacia” zaczęła się moja przygoda z biznesem. Wtedy po raz pierwszy odważyłam się poddać własne umiejętności, pomysły pod publiczną ocenę, także krytyczną i choć było to dla mnie trudne, skutecznie przełamałam opory przed angażowaniem się w kolejne projekty. Tym bardziej, że nie ma głupich pomysłów. Są tylko takie, które wymagają większego zaangażowania i dopracowania.