W miniony czwartek (8 listopada 2018 r.) w warszawskich Łazienkach minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odsłonił pierwsze Ławki Niepodległości. Podobnych ławek powstanie w całym kraju jeszcze ponad 100. MON ogłosił konkurs w tej sprawie dla samorządów. Każda gmina, powiat czy nawet województwo mogły złożyć wniosek o dofinansowanie jednej lub dwóch takich obiektów. Ministerstwo dokładało ze swojego budżetu aż 80 proc. wartości.
Warto powiedzieć, że zarówno projekt ławek, jak i egzemplarze postawione w Łazienkach powstały na Podkarpaciu, a konkretnie w firmie Betonovo, która działa w Inkubatorze Technologicznym Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego Aeropolis w Jasionce.
MON ogłosiło konkurs w maju na projekt – dla indywidualnych architektów i projektantów. Wystartowała w nim Marta Rosiak, projektantka współpracująca w Betonovo. A wszystkich zgłoszeń wpłynęło 26.
Według opisu autorki „Idea ławki nawiązuje do słów marszałka Piłsudskiego […] Niepodległość nie jest Polakom dana raz na zawsze. Forma i kolor ławki nawiązują do czystej kartki papieru, na której zapisane jest ręką marszałka słowo „niepodległa”. Dlatego ławka jest taka skromna, tą bryłą, tą rzeźbą są ludzie, którzy na niej siadają”.
- MON chciało zlecić wykonanie takiej ławki jeszcze 11 listopada. Marta zaproponowała naszą firmę, ponieważ robiliśmy wiele interaktywnych realizacji i wiedzieliśmy jak to zrobić. - mówi Jerzy Dobrzański, właściciel Betonovo i główny projektant. - I tak pierwsza ławka stanęła w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Później okazało się ma ich być 100, potem 140. Gminy ogłaszają przetargi, do nas przychodzą zapytanie o wykonawstwo, mamy już bardzo dużo zleceń, a codziennie przychodzą nowe.
Firma Betonovo działa od 2014 roku w Inkubatorze. Jej założyciel Jerzy Dobrzański (urodzony w Rzeszowie) jest absolwentem Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i ASP w Krakowie gdzie bronił pracę doktorską na Wydziale Form Przemysłowych. Firma traktuje beton jako materiał uniwersalny, który można łączyć z naturą i z najnowszą technologią zarazem.
- Chcemy pokazać, że beton jako materiał nie został do końca odkryty a jego możliwości konstrukcyjne i użytkowe są nadal bardzo szerokie. Walczymy o to żeby go odczarować, sprawić by znalazł uznanie u projektantów i architektów – mówi Jerzy Dobrzański. - Beton to jedyny materiał, który można kontrolować na każdym etapie jego transformacji - sypkim, płynnym oraz stałym. Dlatego uprawiamy swego rodzaju alchemię. W naszych ławkach na przykład zatapiamy czujniki czy sprzęt elektroniczny, zapewniający funkcje multimedialne. Łączymy go z żywicami, kompozytami a także z materiałami naturalnymi jak drewno czy włókna naturalne. Nasze realizacje bywają kolorowe, trochę przypominają pop-artowe rzeźby. Dorzucamy zmielone odpady plastikowe, a żrący beton rozkłada je zdecydowanie szybciej niż matka natura.
Projekty Betonovo przeznaczone są do wnętrz - meble czy gadżety, do przestrzeni publicznej (kostka brukowa, małej architektura), ale to również rzeźby i dekoracyjne elewacje budynków.
- Nasze autorskie rozwiązania techniczne, w tym wyjątkowo cienkie płyty betonowe o grubości 3-8 mm oraz lekki beton elewacyjny, spotkały się z dużym uznaniem polskich architektów i projektantów – mówi Jerzy Dobrzański.
Betonovo współpracuje z takimi wykonawcami jak: Skanska ( Bulwary Wiślane w Warszawie) czy Strabag, a ich projekty można spotkać w wielu miastach w Polsce i za granicą.