Do końca roku mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa mogą składać wnioski w Banku Gospodarstwa Krajowego o dotację do kredytu na innowacje technologiczne. Wkład własny nie już jest wymagany, innowacyjność rezultatu projektu może dotyczyć wyłącznie firmy, a limit dofinansowania znacznie przekracza 6 mln zł.

Kredyt na innowacje technologiczne, dzięki któremu nawet 70 proc. inwestycji dofinansuje Bank Gospodarstwa Krajowego. Pomoc skierowana jest do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Wiele firm wciąż jednak nie ma wiedzy o tym, jak bardzo obniżono wymagania wobec projektów w najnowszym „covidowym” naborze.

 

Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego organizuje bezpłatne szkolenie w Akademii Aeropolis Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego. Poprowadzi je online Mateusz Szulc z Banku Gospodarstwa Krajowego, ekspert ds. wdrażania 3.2.2 Kredyt na innowacje technologiczne Programu Inteligentny Rozwój.

 

- Z powodu wystąpienia pandemii wprowadzono zmiany do kredytu na innowacje technologiczne, które zdecydowanie rozszerzyły krąg przedsiębiorców, mogących skorzystać z tego wsparcia. Jednocześnie jest ono bardziej atrakcyjne dla sięgających po dotację firm - mówi ekspert BGK. - Przede wszystkim zdjęto ograniczenie maksymalnej kwoty dofinansowania. Dotychczas przedsiębiorca mógł liczyć na maksymalnie 6 mln zł dotacji w ramach projektu. Obecnie tego limitu już nie ma i dotacja może wynieść więcej. Obowiązuje wprawdzie limit wartości projektu, który wynosi 50 mln euro, ale z doświadczenia wiemy, że mikro, mali i średni przedsiębiorcy z reguły nie realizują inwestycji przekraczających 200 mln zł.

 

Istotna jest również zmiana wymagań dotyczących innowacyjności. - Oddzielnie oceniana jest innowacyjność technologii wdrażanej w ramach projektu, a oddzielnie innowacyjność rezultatu projektu, czyli nowego produktu, nowej usługi, która zostanie wprowadzona do oferty przedsiębiorcy dzięki wdrożeniu tej technologii. W dotychczasowych konkursach wymagano, aby przedsiębiorca wdrażał innowacyjną technologię i na jej podstawie wprowadzał do swojej oferty nowy lub znacząco ulepszony produkt, którego do tej pory nie wytwarzano na terenie Polski. W związku ze zmianami „covidowymi”, ten wymóg został zliberalizowany. Teraz nowość produktu lub usługi może dotyczyć wyłącznie przedsiębiorstwa, przy równoczesnym utrzymaniu wymogu wdrożenia innowacyjnej technologii – podkreśla Mateusz Szulc, dodając, że warto jednak postarać się, aby nowy produkt czy usługa były innowacyjne w szerszej skali. - Jeżeli uda się udowodnić, że taki produkt jest nowy w skali kraju, to przedsiębiorca otrzyma dodatkowe punkty w trakcie oceny wniosku o dofinansowanie projektu. A im więcej punktów, tym większa szansa na uzyskanie dofinansowania.

 

Korzystne są również zmiany w zasadach finansowania takiego projektu. Kredyt na innowacje technologiczne, który jest wdrożony przez Bank Gospodarstwa Krajowego, funkcjonuje w ścisłej współpracy z bankami kredytującymi. Przedsiębiorca bierze kredyt technologiczny w wybranym banku kredytującym. Finansuje z niego zakupy w ramach projektu, np. budowę hali produkcyjnej, zakup maszyn itp. BGK spłaca za niego część zaciągniętego kredytu. - W poprzednich konkursach na początku projektu wymagany był wkład własny. Kiedy patrzyliśmy na sumę kosztów kwalifikowanych projektu, czyli tych, które podlegają wsparciu, to kredyt technologiczny mógł finansować maksymalnie 75 proc. sumy tych kosztów, a przedsiębiorca musiał wykazać się co najmniej 25-procentowym wkładem własnym – przypomina Mateusz Szulc. – Ta zasada została zmodyfikowana. Obecnie, w zależności od oceny kredytowej i polityki kredytowej danego banku kredytującego, istnieje możliwość, że kredyt technologiczny będzie finansował nawet 100 proc. kosztów kwalifikowanych. Przy czym, trzeba pamiętać, że niezmienione pozostały poziomy dofinansowania w poszczególnych województwach. Na przykład w województwie podkarpackim mikro i mały przedsiębiorca może liczyć na 70 proc. dofinansowania. Mówiąc krócej, nie trzeba na wstępie angażować środków własnych. Można całość projektu finansować kredytem, z czego 70 proc. zostanie spłacone przez BGK, a pozostała reszta, np. 30 proc., będzie rozłożone na raty, na warunkach, jakie przedsiębiorca ustali z bankiem kredytującym. Warto porównać oferty różnych banków. W jednym można zyskać kredyt np. na 80 proc. inwestycji, a w innym na 95 proc.

Niewielką, ale istotną zmianą w korzystaniu z kredytu na innowacje technologiczne jest modyfikacja haromonogramu rzeczowo-finansowego projektu, czyli wydatków, które BGK wspiera dotacją. - W stosunku do wcześniejszych konkursów pojawiła się dodatkowa opcja finansowania prac i materiałów budowlanych, które będą miały na celu przebudowę lub adaptację budynku do celów projektu. Możemy również finansować z kredytu koszt transportu środków trwałych nabywanych w ramach projektu, maszyn i urządzeń, czy koszt uzyskania patentu na technologię wdrażaną w ramach projektu – wymienia ekspert BGK.

O szczegółach tych wszystkich zmian będzie można dowiedzieć się więcej podczas szkolenia Akademii Aeropolis. Mateusz Szulc przedstawi na nim zasady funkcjonowania kredytu na innowacje technologiczne, ze szczególnym uwzględnieniem tych zmian, które zostały wprowadzone od ostatniego konkursu. Pokaże, jakie korzyści z tych zmian wynikają. Powie, jakie są już efekty wprowadzenia zmian, ilu przedsiębiorców z tego skorzystało, jakie środki do nich już trafiły. Nie zabraknie praktycznych uwag związanych z przygotowaniem wniosku o dofinansowanie i późniejszą realizacją projektu. Ekspert odpowie również na pytania. Szkolenie potrwa ok. 45 minut. Odbędzie się w piątek, 6 listopada, o godz. 10.

Warto wziąć w nim udział. Obecny nabór projektów – tzw. „covidowy” - rozpoczął się 1 czerwca i trwa do 30 grudnia 2020. Przedsiębiorcy mają więc jeszcze czas na przygotowanie wniosku. Taką usługę oferuje także Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego.

– Nabór podzielony jest na rundy konkursowe, które mniej więcej pokrywają się z miesiącami kalendarzowymi, byśmy mogli szybciej rozpocząć ocenę projektów i skierować wsparcie do przedsiębiorców. Po każdej rundzie ogłaszana jest lista rankingowa. Nie wiadomo, czy w przyszłym roku będzie kolejny konkurs w ramach kredytu na innowacje technologiczne. Zależy to m.in. od tego, jak duże będzie zainteresowanie dotacjami w obecnym i jak wiele dobrych wniosków przygotują przedsiębiorcy – podsumowuje ekspert BGK.

Link do rejestracji na szkolenie: https://app.evenea.pl/event/kredytnainnowacje/