Niemal milion złotych dostanie Botmod z Dębicy na wprowadzenie do sprzedaży systemu VR-SailSim do szkoleń żeglarskich w wirtualnej rzeczywistości. Minimalna wersja produktu została przygotowana dzięki Platformom Startowym Start In Podkarpackie i już zyskała patronat Polskiego Związku Żeglarskiego. Botmod jest jedną z jedenastu spółek, które w październiku zdobyły wysoką dotację, dzięki uczestnictwu w programie realizowanym przez Rzeszowską Agencję Rozwoju Regionalnego S.A.
System VR-SailSim posiada oprogramowanie umożliwiające manewrowanie jachtem morskim w wirtualnej rzeczywistości. Pozwala prowadzić stacjonarne szkolenia, pod okiem doświadczonego instruktora, a w domowej wersji – doskonalić umiejętności żeglarskie lub samodzielnie zdobywać wiedzę teoretyczną i praktyczną z wykorzystaniem tanich okularów VR i smartfona.
"Pomysł wziął się z osobistej potrzeby, ale i z rozmów w środowisku żeglarskim – przyznaje Paweł Goclon, prezes Botmod, z zawodu programista, z pasji żeglarz, który pływał już po Morzu Śródziemnym, Bałtyku i Atlantyku. – Kiedy jechałem na rejs, podczas którego miałem po raz pierwszy samodzielnie prowadzić jacht morski, czułem duży ciężar odpowiedzialności. Zdawałem sobie sprawę, że bezpieczeństwo ludzi na pokładzie jest kluczowe, a ewentualne uszkodzenie jachtu bardzo kosztowne. Jacht morski może kosztować od kilkuset tysięcy do nawet kilku milionów złotych. Wprawdzie wcześniej, na kursach, egzaminach i jako starszy oficer miałem okazję manewrować, ale brakowało mi pewności. Żałowałem, że nie ma symulatora, na którym mógłbym potrenować sterowanie i pomyślałem, że sporo bym zapłacił za taką możliwość".
Postanowił, że spróbuje taki stworzyć. Niedługo potem pojawiła się technologia Virtual Reality (VR) i to ona stałą się sposobem na realizację pomysłu. Wirtualna rzeczywistość, która ma wywoływać u ludzi naturalne i realne doznania, wydaje się idealna także do nauki żeglarstwa. Dzięki goglom VR może dać wrażenie przebywania na jachcie, przenieść nas na morze i pozwolić na bezpieczne zmierzenie się z falami. Odtworzenie naturalnych warunków w wirtualnej rzeczywistości jest jednak niełatwym zadaniem. Dlatego na rynku do tej pory brakowało aplikacji i rozwiązań, jakie zaproponował startup Botmod Sp. z o.o. Zanim spółka powstała, Paweł Goclon zaprezentował pomysł przed komisją ekspertów w Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Uznali, że ma on szanse na komercjalizację i zgodzili się, by został do tego przygotowany w projekcie Platform Startowych Start In Podkarpackie. – Do platformy zgłosiłem się pod koniec 2019 roku, a potem wszystko potoczyło się błyskawicznie – opisuje twórca VR-SailSim. – wyłoniona w przetargu firma, wraz ze mną oraz moim wspólnikiem Tomaszem Kosiewiczem, ekspertem z dziedziny żeglarstwa, w miesiąc wykonała olbrzymią pracę tworząc minimalną wersję produktu. Koncepcja systemu do nauki żeglowania ewoluowała i była dopracowywana. Zespołowi udało się obejść problemy związane z fizyką, z którymi zderzało się wiele firm. Uzyskaliśmy efekt, od którego zależało powodzenie całego pomysłu – w naszym systemie manewrowanie jachtem morskim i zachowanie się jednostki oddaje warunki rzeczywiste. Mamy możliwość wyboru kilku jednostek. Każda z nich została osobno skonfigurowana przez eksperta, aby odzwierciedlała autentyczne zachowanie się jachtu. Tak powstała minimalna wersja produktu (MVP), którą zaprezentowaliśmy doświadczonym żeglarzom. Byli pod wrażeniem, jak sterowanie z wykorzystaniem kontrolerów ruchu bądź kierownicy z przepustnicą jest bliskie sterowaniu na wodzie. Oczywiście, mieli uwagi, które pomogły nam poprawić system. Będzie on zresztą stale udoskonalany i rozwijany. Już na tym etapie nasz projekt objął patronatem Polski Związek Żeglarski, co potwierdza, że jest duża potrzeba takiego rozwiązania na rynku.
W październiku spółka Botmod wzięła udział w konkursie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i zdobyła 974 tys. zł dotacji na przygotowanie gotowego już do sprzedaży produktu. Zaoferowany zostanie on firmom szkoleniowym jako uzupełnienie kursów żeglarskich oraz osobom zainteresowanym żeglowaniem do trenowania „na sucho”.
"Teraz zajmiemy się optymalizacją systemu. Poprawimy niedociągnięcia. Za pół roku chcemy zaoferować do sprzedaży kompletny program szkoleniowy zgodny z wytycznymi Polskiego Związku Żeglarskiego – mówi twórca startupu".
"System będzie zawierał szereg modułów szkoleniowych i umożliwiał przejście całego szkolenia żeglarskiego, zdobycie stopnia żeglarza jachtowego i sternika morskiego. Będzie można trenować na różnych jachtach, o różnych porach dniach i w różnych warunkach pogodowych. – Na razie stworzyliśmy jedną lokalizację, ale myślimy o rozbudowaniu systemu do wielu akwenów i wprowadzeniu nawigacji z pomocą wirtualnej mapy pokładowej oraz obsługę urządzeń pokładowych. Implementacja symulatorów urządzeń pozwoli nam zaoferować firmom produkującym osprzęt żeglarski odpłatne umieszczenie konkretnych produktów w naszej symulacji – dodaje Paweł Goclon".
Wchodząc na rynek VR, który dopiero się rozwija, startup Botmod ma szansę wyprzedzić z ofertą konkurencję. – Tworzymy produkt, który jest trudno skopiować. Niełatwą symulację przygotowaliśmy dzięki nieszablonowemu, innowacyjnemu podejściu. To coś, na co nie zawsze stać duże korporacje. Nasz młody zespół jest bardzo kreatywny, wymyśla niekonwencjonalne rozwiązania, by osiągnąć wysoko postawione cele projektu. Inne tego typu produkty odbiegają od naszego jakością albo efektem, który chce się osiągnąć w zakresie szkolenia. Technologia bardzo mocno się rozwija. Wchodzi nowa wersja autonomicznych gogli VR Oculos Quest 2 – łączy ona pierwszą wersję okularów bez kabli z wersją Oculos Riff wykorzystującą moc komputera stacjonarnego. Wersję aplikacji na takie właśnie gogle również z czasem zaoferujemy. Oczywiście gogle nie są niezbędne do korzystania z symulacji. Będzie można trenować również na domowym komputerze bez wykorzystania okularów VR – podsumowuje Paweł Goclon.
Od początku działania podkarpackiej platformy dla startupów, czyli od stycznia 2019 roku do połowy października 2020 roku, do RARR S.A. wpłynęło ponad tysiąc wniosków z pomysłami na innowacyjny produkt lub usługę. Podpisano 121 umów inkubacji. Inkubację zakończyło już 91 startupów, a 86 z nich może pochwalić się pozytywną rekomendacją do ubiegania się o dotację. Wszystkie zarejestrowały działalność w województwie podkarpackim, wiele – w Inkubatorze Technologicznym Podkarpackiego Parku Naukowo- Technologicznego „Aeropolis” w Jasionce.
Sięgające miliona złotych dotacje otrzymało już 30 startupów. Jedenaście z nich to zwycięzcy zakończonej w październiku rundy konkursu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Dzięki temu, oprócz systemu do nauki żeglowania, na rynek mają trafić takie pomysły jak np. konfigurator mieszkań i innych przestrzeni architektonicznych, wielosensorowy system do rozpoznawania szkodników w uprawach rolnych, narzędzie do integracji robotów z urządzeniami peryferyjnymi, czy wirtualny asystent do nauki matematyki – podaje przykłady Jolanta Wiśniowska, wiceprezes RARR S.A. I przypomina: – We wrześniu rozpoczęliśmy ostatni, piąty nabór pomysły do projektu Platformy Startowe Start In Podkarpackie. Jego zakończenie planowane jest na 31 stycznia 2021 roku. Zapraszamy do składania wniosków.